7 grudnia 2020 r. w Sosnowcu wydarzył się wypadek. 12-letni Kuba spadł z dachu opuszczonego od wielu lat budynku Zakładów Przemysłu Dziewiarskiego Wanda przy ul. Andersa. Chłopiec cudem przeżył upadek z wysokości 20 metrów. Najpierw przewieziono go do Centrum Pediatrii w Sosnowcu, ale jeszcze tego samego dnia został przetransportowany na OIOM Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
12-letni Kuba wybudził się ze śpiączki, ale jego stan jest ciężki. Wymaga rehabilitacji
Chłopiec wybudził się ze śpiączki, ale by odzyskał sprawność, potrzebna jest wielomiesięczna rehabilitacja. Historia jest o tyle tragiczna, że wg ustaleń prokuratury była to próba samobójcza.
Przyjaciele rodziny założyli zbiórkę internetową na portalu zrzutka.pl. Zbierają pieniądze na rehabilitację Kuby.
Link do zrzutki na rehabilitację Kubusia
"Kuba walczy o to, aby wrócić do nas jak najszybciej, a my walczymy o każdy grosz aby pomóc rodzicom. Kubuś będzie potrzebował rehabilitacji, rodzice muszą też przystosować pokój i mieszkanie dla niego, jak wróci do domu.
Nie przeocz
Wg ich informacji, chłopiec ma złamaną nogę w udzie w paru miejscach zmiażdżony staw skokowy, połamaną miednice, połamane kości twarzoczaszki: szczęka, kości jarzmowe, kości oczodołów, nos. Pęknięte płuco, śledzionę, wątrobę, nerkę. Przeszedł pierwszą operację stabilizacji miednicy i nogi, operację twarzoczaszki i szczęk. Przed nim jeszcze na pewno operacja nogi, operacja stawu skokowego, i za parę tygodni, próba złożenia miednicy.
Hojnym darczyńcą jest 40-letni biznesmen z Sosnowca, Grzegorz Ciepał
Cel zbiórki wyznaczyli na 20 tys. zł. Wiele osób wpłacało drobne lub trochę większe kwoty, jednak do 20 tys. było jeszcze daleko. Aż pojawił się darczyńca, który wpłacił dokładnie 15 tysięcy 600 zł, dopełniając kwotę 20 tys. zł.
Zobacz koniecznie
Tym hojnym darczyńcą jest Grzegorz Ciepał, 40-letni biznesmen z Sosnowca, prowadzący firmę Polski Smak. - Urodziłem się i mieszkam przez całe życie w Sosnowcu, jestem lokalnym patriotą - mówi pan Grzegorz w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim".
- Tak jak wiele osób w naszym mieście, i mnie poruszyła historia tego chłopca. Złapała mnie za serce - przyznaje. - Sam mam czwórkę dzieci, jestem wrażliwy na krzywdę dzieci. Ten rok nie był łatwy dla biznesu, ale jakoś dajemy radę. Na koniec roku miałem pewną dodatkową sumę do dyspozycji i zdecydowałem się przeznaczyć ją w całości właśnie na rehabilitację Kuby. Słyszałem, że pochodzi z biednej rodziny. Chciałbym, by miał szansę na odzyskanie sprawności i na lepszy start na nowo - dodaje Grzegorz Ciepał.
Datek wpłacił jako Grzegorz Ciepał Polski Smak. - Od 2006 r. prowadzę własny biznes. Zaczynałem od sprzedaży mięsa i wędlin, później doszła sprzedaż owoców i warzyw. Chciałem nawet prowadzić produkcję grzybów leczniczych, skończyłem specjalistyczne studia podyplomowe w Poznaniu, ale niestety ten biznes nie wypalił. Od kilku lat zajmuję się też nieruchomościami, wynajmujemy lokale użytkowe i biurowe. W tym roku udało nam się przetrwać, mieliśmy nawet nadwyżkę, ale wiadomo, od początku 2021 r. czeka nas znów ciężka praca - dodaje Grzegorz Ciepał.
Zbiórka pt. "rehabilitacja i pomoc Kubusiowi" na portalu zrzutka.pl trwa nadal, zgromadzono już prawie 22 tys. zł.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?