Do katastrofy budowlanej doszło przy ulicy Obrońców Westerplatte w Szopienicach w budynku z numerem 22. To niewielka kamienica z trzema kondygnacjami naziemnymi i piwnicą. Na szczęście nie była zamieszkana.
- Tu działał tylko sklep z jajkami na parterze. Wyżej lokatorów wyprowadzono, gdy zmienił się właściciel budynku i zapowiedział remont – opowiadał pani Kasia, mieszkanka Szopienic. Jak ustalili policjanci i strażacy, w chwili zdarzenia w budynku znajdowało się 6 osób, to nastolatkowie, w wieku 16 lat i 17 lat, 18-latek i dwudziestoparolatek. Chwilę przed zawaleniem stropu dwaj mężczyźni w wieku około 40 lat zdołali uciec z budynku. Mężczyźni prawdopodobnie wykonywali tu prace remontowe, a nastolatkowie byli tam w ramach praktyk zawodowych.
Tak wyglądała akcja ratunkowa
16-latek w ciężkim stanie
Wszyscy czterej pracownicy, gdy zawalił się strop, zostali uwięzieni pod gruzami na poziomie piwnicy. Strażacy ręcznie odgruzowali dostęp do uwięzionych. Ostatniego z mężczyzn karetka odwiozła do szpitala około godz. 14. Mimo to akcja ratownicza trwała nadal.
- Osoby ewakuowane twierdziły, że wewnątrz już nikogo nie było, ale nasze procedury są takie, że musimy to jeszcze potwierdzić, musimy mieć pewność – mówił Andrzej Płóciniczak, rzecznik katowickiej Straży Pożarnej. Łącznie na Obrońców Westerplatte pracowało dziesięć zastępów strażaków, ale także ratownicy medyczni oraz policjanci.
Gdy czterech mężczyzn wyniesiono z budynku, prowadzący akcję ratowniczą zarządził bezwzględną ciszę w rejonie miejsca zdarzenia. Wówczas nasłuchiwano, czy z wnętrza kamienicy nie słychać wołania o pomoc, albo stukania.
Stan 17-latka nadal ciężki
Co z rannymi?
Dlaczego doszło do katastrofy?
- Specjalistyczna grupa poszukiwawcza z geofonami sprawdza, czy kogoś nie ma pod gruzami, następnie pomogą nam jeszcze psy tropiące – dodawał Płóciniczak.
Przyczyny katastrofy budowlanej będzie badała katowicka Policja, a stan budynku sprawdzą inspektorzy budowlani. Dlaczego doszło do zawalenia się stropu, nie wiadomo. Być może w trakcie prac remontowych, konstrukcja budynku została naruszona.
- Oczekujemy aż strażacy przekażą nam miejsce zdarzenia. Nasze czynności będą miały odpowiedzieć na pytanie, dlaczego doszło do katastrofy budowlanej, weźmie w nich udział biegły z zakresu budownictwa – wyjaśnia Sebastian Imiołczyk z Biura Prasowego katowickiej Policji.
Z zewnątrz budynek nie wygląda na poważnie uszkodzony. Widać pęknięcia na fasadzie, ale okna, drzwi, nawet zasłonięte żaluzjami okna sklepu są na swoim miejscu i wyglądają na nienaruszone. Gorzej wewnątrz, ale jak tłumaczy Płóciniczak strop zawalił się w tylko w części budynku, część nie została uszkodzona.
- Zawalił się strop między parterem a pierwszym piętrem. Gruzy spadły przez podłogę parteru do piwnicy – opowiada. Nie wiadomo, gdzie w chwili zdarzenia byli robotnicy, czy spadli do piwnicy z wysokości pierwszego piętra, czy znajdowali się niżej.
Jak stan zdrowia poszkodowanych mężczyzn?
16- i 17-latka ewakuowano z kamienicy w Szopienicach. Zostali przewiezieni do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Ligocie, natomiast starsi mężczyźni do szpitala w Bogucicach. Stan trzech rannych lekarze ocenili jako dobry, jednego 17-latka jako ciężki, ale stabilny.
Akcja ratunkowa zakończona sukcesem**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?