Kierowcy na cenzurowanym. Inspektorzy ujawnili sporo nieprawidłowości. Rekordzista na Śląsku miał o 5,5 tony za ciężki pojazd!

Przeciążone ciężarówki oraz busy nie tylko degradują nawierzchnię dróg, ale stają się potencjalnym zagrożeniem dla innych uczestników ruchu. Stan techniczny tego typu pojazdów często pozostawia wiele do życzenia. Cierpi głównie zawieszenie, układ kierowniczy i hamulcowy oraz opony. Takie dostawczaki mogą wykazywać istotne pogorszenie właściwości trakcyjnych, zachowania kontroli nad torem jazdy oraz długości drogi hamowania. Stwarza to ogromne ryzyko dla wszystkich uczestników ruchu drogowego, które wzrasta wraz z prędkością poruszania się pojazdu.

W sumie inspektorzy w ostatnich tygodniach dokonali ponad 250 kontroli z pomiarem nacisków i masy, które zakończyły się nałożeniem ponad stu mandatów oraz wszczęciem 28 postępowań o nałożenie kary pieniężnej na przewoźników.

Jeden z „małych” rekordzistów zatrzymanych i zważonych ostatnio na Śląsku, zamiast maksymalnych 3,5 ważył aż 9 ton. Pojazd zatrzymano w Zabełkowie, na drodze krajowej nr 78. Dostawczak aż po sufit był załadowany różnego rodzaju napojami. W sumie wraz z ładunkiem ważył 9 ton!

- Tylko tylna oś pojazdu była obciążona ciężarem ponad 7 t, czyli dwukrotnością tego, ile w ogóle mógł ważyć pojazd - informują inspektorzy.

Kierowcy zakazano jazdy pojazdem w takim stanie załadowania i ukarano go mandatem w kwocie 3 tys. zł.

Podobne kontrole prowadzone są na terenie całego kraju. Ostatnio inspektorzy łódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego na terenie Łodzi zatrzymali 2 pojazdy z mocno przekroczonym tonażem. 4-osiowa wywrotka, którą przewożono odpady z budowy tunelu kolejowego w Łodzi, była za ciężka o 15 ton. Pojazd o dmc 32 t ważył 47 t. Poza tym kierowca nie posiadał wymaganego dokumentu, potrzebnego do transportu odpadów.

Zdecydowanie przekroczony tonaż miał też bus, skontrolowany przez łódzkich inspektorów. Inspekcyjne wagi wskazały blisko 6 t. To jeszcze nie wszystko. Ostatnie badanie techniczne tego pojazdu wykonano w kwietniu 2019 r. Kontrole zakończyły się wszczęciem postępowania administracyjnego, mandatami karnymi dla kierowcy i zakazem dalszej jazdy.

O 15 ton za dużo ważył też zespół pojazdów, skontrolowany przez inspektorów podkarpackiej Inspekcji Transportu Drogowego. Zatrzymano go na drodze krajowej nr 28, w Klimkówce. Przyczepą przewożono drewno dłużycowe sosnowe. Według kwitu wywozowego masa surowca wynosiła 24,5 t. Dodając wskazaną masę drewna do masy własnej samochodu ciężarowego z przyczepą, inspektorzy stwierdzili, że pojazd ciężarowy z przewożonym ładunkiem może ważyć ponad 44 tony, czyli za dużo o 4 tony. Dlatego zdecydowali o skierowaniu zespołu pojazdów na inspekcyjne wagi.

Po zważeniu okazało się, że załadowanego drewna jest dużo więcej. Łączna masa pojazdu, przyczepy i ładunku wyniosła aż 55 ton. Przekroczony był również nacisk na drogę podwójnej osi napędowej pojazdu – o blisko 4 tony oraz pojedynczej osi przyczepy – o blisko 2 tony. Kontrola wykazała też, że ani samochód ciężarowy, ani przyczepa nie zostały w terminie poddane obowiązkowym badaniom technicznym. Inspektorzy zatrzymali dowody rejestracyjne i zakazali kierowcom dalszej jazdy, do czasu usunięcia nieprawidłowości. Wobec przewoźnika, który był jednocześnie załadowcą towaru, wszczęto postępowanie administracyjne.

Z kolei funkcjonariusze z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Gdańsku zatrzymali w Gdańsku i Dworku 5 za ciężkich pojazdów ciężarowych. Skontrolowane ciężarówki ważyły od 53,6 t do 69 t. W jednym przypadku kontrola wykazała też przewóz materiałów niebezpiecznych bez spełnienia wymagań, koniecznych przy wykonywaniu transportu ADR. Przewóz ten odbywał się bez wymaganego oznakowania, wyposażenia ochrony ogólnej i indywidualnej oraz wyposażenia przeciwpożarowego.

Na dodatek, w dwóch przypadkach kontrole pomorskich inspektorów ujawniły liczne naruszenia czasu pracy. Jeden z kierowców wielokrotnie przekroczył dzienny czas prowadzenia pojazdu (nawet o ponad 7 godz.), 2 razy przekroczył maksymalny czas jazdy bez przerwy, a 10-krotnie skrócił odpoczynek dzienny (w tym o ponad 7 godz.). Inny kierowca przekroczył 5 razy dzienny czas prowadzenia pojazdu (w tym o ponad 27 godz.), a 11 razy maksymalny czas jazdy bez przerwy (w tym o 9 godz.), również 11 razy skrócił odpoczynek dzienny (w tym o ponad 7 godz.), natomiast maksymalny dwutygodniowy okres prowadzenia pojazdu przekroczył o ponad 9 godz. Wobec przewoźników, wykonujących przewóz z naruszeniem przepisów, zostały wszczęte postępowania administracyjne.