Premier referował dziś w Sejmie rządową strategię walki z epidemią. Budowa szpitali tymczasowych została wskazana jako „czwarta linia obrony” i Morawiecki wymienił halę EXPO w Krakowie, Stadion Narodowy w Warszawie (tu szpital już powstaje) oraz Międzynarodowe Centrum Kongresowe w Katowicach.
- W każdym województwie chcemy mieć tego typu zasoby łóżkowe. Być może nie będą one w użyciu. Nie chcemy jednak za kilka miesięcy tworzyć tego w sposób gwałtowny – powiedział Morawiecki.
Sośnierz: "Decyzja niezrozumiała"
W poniedziałek pisaliśmy, że w Katowicach rząd bierze pod uwagę dwie lokalizacje szpitala polowego: MCK (opcjonalnie razem ze Spodkiem, z którym MCK jest połączone) oraz prywatny, zamknięty w ubiegłym roku szpital Geomedical przy ul. Wita Stwosza. Wczoraj ostatecznie odrzucono tę drugą opcję, choć Geomedical jest wciąż w pełni wyposażony i może zapewnić co najmniej 300 łóżek dla chorych na COVID-19, w tym 120 podłączonych do tlenu. Kolejnych 200 miejsc można urządzić w sąsiednim hotelu. Dla porównania, w hali głównej MCK, według wstępnych szacunków również ma stanąć 500 łóżek.
- Nie wiemy, z jakich względów odrzucono ten szpital, decyzje zapadały na poziomie ministerstwa zdrowia – mówi Alina Kucharzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego. - Wiemy natomiast, jakie były wytyczne ekspertów: urządzenie szpitala na otwartej przestrzeni jest bardziej dogodne pod kątem dostępności sprzętu i opieki medycznej. Doświadczenia z innych krajów, które uruchamiały podobne placówki wynika, że w takiej formule są one łatwiejsza do koordynacji.
Innego zdanie jest śląski poseł Andrzej Sośnierz. Parlamentarzysta Porozumienia (PiS) i były szef Narodowego Funduszu Zdrowia dziwi się, że wybrano budowę szpitala od podstaw.
- To jest decyzja niezrozumiała. Nieczynny szpital można otworzyć jutro, jest w pełni wyposażony. Ten urządzony w warunkach prowizorycznych powstanie za kilka tygodni – mówi Sośnierz. - Znów zastanawiam się, czy chodzi o rozwiązanie problemu, czy o budowanie szpitali polowych z naciskiem na budowanie. Nic więcej nie powiem.
Krupa: "Nie można było zaplanować tego w kwietniu?"
Choć premier, wskazując MCK, dał do zrozumienia, że sprawa urządzenia szpitala w centrum kongresowym w Katowicach jest załatwiona, do jakichkolwiek wiążących ustaleń wciąż bardzo daleko. Jeszcze wczoraj rozważano, czy nie należy wykorzystać nie tylko hali głównej MCK, ale i połączonego z nim Spodka, między którymi dzielono by ostrzejsze i łagodniejsze przypadki. Do rozmów o szpitalu polowym nie zostali zaproszeni przedstawiciele władz Katowic, choć np. MCK jest własnością miasta.
- W samorządach nie jesteśmy na bieżąco informowani o decyzjach i zamiarach podjęcia takich decyzji po stronie rządowej. Te kontakty w obecnej sytuacji wydają się niezbędne do prawidłowej koordynacji walki z epidemią – mówi prezydent Katowic, Marcin Krupa. - Tym bardziej, że odpowiedzialność decyzje rządu często spada na barki samorządów. To my musimy je również tłumaczyć naszym mieszkańcom.
Dzisiejsza zapowiedź Morawieckiego nie oznacza wcale, że taki szpital w Katowicach na pewno powstanie, choć – jak słyszymy nieoficjalnie – jeśli powstać musiałby, to byłby gotowy najwcześniej za ok. 3 tygodnie. Decyzja o starcie budowy będzie zależeć od wydolności istniejącego systemu opieki zdrowotnej wobec ewentualnego wzrostu zakażeń i hospitalizacji.
Alina Kucharzewska zastrzega, że nie ma ustalonej daty uruchomienia szpitala polowego w Katowicach. Wątpliwości jest więcej. Kto miałby pracować w tej tymczasowej, awaryjnej placówce? Owszem, częściowo reguluje to nowa ustawa covidowa. Samorządowcy sami zastanawiają się, czy wysyłany do niej będzie również np. personel ze szpitali miejskich.
Nie przeocz
- Niewiele wiemy i staramy się działać na własną rękę. W miejskim szpitalu w Murckach przygotowujemy 10 dodatkowych łóżek covidowych – mówi Krupa. - Zastanawiam się, czy tych szpitali polowych nie dało się zaplanować w kwietniu lub maju? Łącznie z wytypowaniem, przygotowaniem i ewentualnym przeszkoleniem dodatkowego personelu. Ratownicy górniczy, strażacy, wojsko mają na co dzień do czynienia z ratowaniem życia.
"O decyzji wszyscy dowiedzieliśmy się z telewizji"
Wątpliwości jest więcej. Według naszych informacji, wciąż nie zostały uzgodnione szczegóły przejęcia obiektu od jego operatora, spółki PTWP Event Center – ani warunki, ani obsługa techniczna, ani koszty oraz to, kto i jak będzie je ponosił.
- Na razie skończyło się na kilku wstępnych konsultacjach. O żadnej decyzji operatora MCK nie poinformowano. Chyba wszyscy dowiedzieliśmy się o niej, słuchając premiera przemawiającego w Sejmie – mówi nasz informator.
Nieoficjalnie wiemy, że PTWP jest gotowe udostępnić obiekt na warunkach niekomercyjnych, ale żadnej propozycji do dziś nawet nie przedstawiono.
- Nawet do deklarowanej gotowości tego projektu jest jeszcze daleka droga. A co dopiero uruchomienie szpitala – mówi nasz informator.
Brak finalizacji tego, co ogłosił premier widać nawet w oficjalnym oświadczeniu wydanym przez zarządcę MCK. Jednocześnie deklaruje w nim współpracę z wojewodą w tworzeniu szpitala polowego.
- Zarządca Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach, firma PTWP Event Center, jest w trakcie rozmów i szczegółowych ustaleń dotyczących możliwości zorganizowania w obiekcie szpitala polowego. Jako operator Międzynarodowego Centrum Kongresowego, deklarujemy pełną wolę współpracy. Nasz zespół ściśle kooperuje z zespołem wojewody śląskiego i szpitala MSWiA - mówi Marta Stach, rzeczniczka PTWP Event Center, zarządcy Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach.
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?